Witajcie po dłuższej przerwie ❤ Zanim napiszę konkretnego posta na temat poradników żywieniowych, chciałam nieco zdradzić, co tam u mnie słychać. Pisałam o tym na moim drugim blogu, ale na pewno nie każdy tam zagląda, więc napiszę i tutaj. Wymyśliłam sobie kilka sporych projektów, dlatego ostatnio zupełnie nie miałam czasu na Bloggera oraz inne media społecznościowe.
Po pierwsze postanowiłam wydać przepiśnik, wiecie, taki zeszyt z miejscami na przepisy i z różnymi kulinarnymi dodatkami. Mnóstwo godzin na to poświęciłam, a do końca jeszcze daleko. W dodatku praca stanęła, bo zgubiłam długopis od tabletu 🙈 Mam nadzieję, że jeśli go nie znajdę, to będę mogła kupić nowy, zobaczymy. Nie mam pojęcia jak ugryźć kwestię wydrukowania przepiśnika, ale o to będę się martwić, jak skończę projekt 😆
Drugim przedsięwzięciem, który pochłonął mi już kilkanaście godzin jest haft na jeansach. Zakosiłam synowi spodnie, zrobiłam z nich rybaczki i haftuje sobie na nich jakieś nieudolne kwiatki. Kończę dopiero pierwszą nogawkę, ale myślę, że do lata zdążę z całością 😆 Generlanie nie lubię haftować wg poradników, więc sama uczę się na swoich błędach, przez co poprawek jest od groma. Chyba nigdy nie nauczę się cierpliwości 😅
Ostatnim moim pożeraczem czasu jest ogórek balkonowy. Postanowiłam z chłopakiem zbudować od podstaw piętrowy stojak na skrzynki. Na szczęście tą robotę mam już za sobą, więc pozostaje mi już "tylko" zasiać warzywa i kwiaty. Generalnie zawsze uważałam się za osobę, która totalnie nie ma rąk do roślin, ale chęć posiadania własnych warzyw i otaczanie się na balkonie naturą wygrała. Trzymajcie kciuki, żeby się wszystko udało 👍😁
Na koniec dodam jeszcze, że chętnie zrobiłam sobie dłuższą przerwę od internetu i mediów społecznościowych. Wasze blogi i posty na Instagramie są wspaniałe, ale jednak ich czytanie i oglądanie pożera ogromną ilość czasu i energii. Czasami trzeba sobie zrobić mały reset, żeby wrócić z nową siłą i uważnością😊
Napiszcie co u Was słychać. Macie jakieś postanowienia wiosenne? A może też zaczęliście coś nowego "tworzyć"? Pozdrawiam serdecznie i do następnego 😘
No fajna rozgrzewka. :)
OdpowiedzUsuńU mnie pomidory i bazylia rosną. Poza tym dbam o zdrowie, również psychiczne.
Również zrobiłam rozsadę sałaty, pomidorów i papryki.
OdpowiedzUsuńJakie piękne hafty. Cudowna praca!
OdpowiedzUsuńWitam serdecznie ♡
OdpowiedzUsuńWow, sporo się u Ciebie dzieje Kochana! Ten przepiśnik to rewelacja, widać że wkładasz w niego wiele serca. Kosztuje masę pracy i czasu ale efekt końcowy na pewno zachwyci. Hafty też super (ja haftować nie umiem a haft kocham i zawsze chętnie podziwiam) i super ogródek balkonowy :) Co u mnie? Cały czas coś się dzieje. Również mam sporo pracy, takiej fajniej pracy ^^
Pozdrawiam cieplutko ♡
Dużo się u ciebie dzieje :)
OdpowiedzUsuńJestem pod ogromnym wrażeniem Twojego przepiśnika- wyszedł ci przepiękny, widać że w niego włożyłaś sporo pracy, podobnie jak w hafty.
U mnie powolutku, wszystko wraca do normy- a przynajmniej mam taką nadzieję :)
Pozdrawiam
Dużo ambitnych projektów. Podziwiam. Czekam na ostateczną wersję przepiśnika.
OdpowiedzUsuńTen haft na jeansach świetny! A przepiśnik przydatna rzecz, ogródek balkonowy równie fajna sprawa. U mnie w postanowieniach... więcej czasu poświęconego na zdrowie.
OdpowiedzUsuńWow! Wzrok mi pobiegł do tych dżinsów! Ja uwielbiam takie prace ,właśnie ostatni post pokazuje katanę z haftem. Widzę, że ten rodzaj rękodzieła przeżywa renesans 😊 niedawno dostałam w spadku dżinsy od syna...on się w nich nie dopina a mi leżą jak ulał 🤣muszę zrobić sobie taki haft. Przepis ok, album to moje marzenie...nie wiem kiedy uda mi się je zrealizować.
OdpowiedzUsuńJa ostatnio pomyślałam, że muszę przygotować przepiśnik. Robię różne potrawy, eksperymentuję, a później to wszystko gdzieś przepada, zapominam i nich. Trzymam kciuki za Twój kącik na balkonie :) Do takiej balkonowej uprawy polecam też poziomki. One zawsze dobrze rosną i długo owocują :)
OdpowiedzUsuńOwocnej realizacji wszelkich planów. Co do resetu, takie coś czasami sie przydaje, jak trzeba nabrać oddechu i jest się przeciążonym różnymi bodźcami.
OdpowiedzUsuńCo do moich wiosennych planów, to w wolnych chwilach staram się nadrabiać zaległości filmowo-serialowe. Jeszcze inne rzeczy też zresztą w planach :)
UsuńBardzo fajne te projekty, śliczny haft, przepiśnik wydaje się bardzo ciekawy😊
OdpowiedzUsuńCudnie że jesteś, widzę że działasz kreatywnie:) Zgadzam się że blogowanie jest energło i czaso chłonne Powodzenia w przedsięwzięciach
OdpowiedzUsuńHejka!
OdpowiedzUsuńŻyczę powodzenia w ukończeniu Przepiśnika - wygląda bardzo przejrzyście i ciekawie. Ogólnie wszystkie projekty jak najbardziej na plus. Czasem trzeba odejść od monitora i zażyć świeżego powietrza - ogólnie jest to na zdrowie.
3mam kciuki!
Ja ostatnio też miałam małą przerwę - ale to raczej przez to co działo się u mnie prywatnie i zawodowo niż z wyboru. Jednak myślę, że ten mały detoks dobrze mi zrobił. :)
OdpowiedzUsuńświetny wpis! czekam na więcej!
OdpowiedzUsuńWitaj :) bardzo mi się podobają twoje pomysły, a najbardziej ten balkonik z roślinkami :) Super, że Jesteś z powrotem. Pozdrawiam serdecznie
OdpowiedzUsuńKasinyswiat
Haft na jeansach wygląda mega pięknie :)
OdpowiedzUsuńBardzo kreatywnie u Ciebie. U mnie pomidorki w tunelu, truskawki w donicach, papryczki posiane. Pasuje wybrać się na targ po inne sadzonki. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń