Haul zakupowy wrzesień 2021

Cześć 😊 Jestem z siebie ogromnie dumna, gdyż we wrześniu na prawdę nie wiele rzeczy kupiłam. Trzymałam się zasady, żeby nie wydawać pieniędzy na coś, czego nie potrzebuje i nie kupować na zapas. Gdyby nie to, że musiałam się wystroić na wesele, moja lista byłaby na prawdę zadowalająca 😁 Jeden kosmetyk okazał się niezadowalający, jedna część garderoby zawidła, a poza tym fajne rzeczy ucapiłam. Jakie? Zapraszam do dalszej części posta😊

We wrześniu zrobiłam małe zamówienie z Avanu 😉 

Nawilżający Scrub do ciała ze śródziemnomorską oliwą z oliwek z serii Planet Spa. Fajnie się pieni, myje i ma delikatne drobinki, które peelingują skórę. Niestety zapach średnio mi się podoba, pachnie tak jakby warzywami, wolę owocowe nuty. Chętnie kupię inny scrub z tej serii 😊

Lśniący balsam do ciała. Ma zapach waniliowy i o ile na początku, po nałożeniu mi nie przeszkadzał, to po pewnym czasie nie mogłam go znieść, a niestety utrzymywał się bardzo długo. Ponownie nie trafiłam z zapachem. Faktycznie pozostawia na skórze lśniące drobinki. Trudno mi powiedzieć czy działa jakoś na skórę, bo użyłam go raz i raczej na tym poprzestanę. Ten zapach jest dla mnie okropny 😆

Czepek do zabiegów pielęgnacyjnych na włosach.

Już od dawna polowałam na coś takiego i jestem z tego zakupu bardzo zadowolona 😊 Z zewnątrz czepek jest z nieprzemakalnego materiału, a od środku ma miękką podszewkę. Jest obszerny, więc bez problemu zasłania całe włosy i jeszcze jest miejsce. Sprawia, że kosmetyki lepiej wnikają we włosy.

Zestaw łańcuszek i bransoletka z kotkiem i perełką.

Co tu dużo mówić, jest śliczny i cenowo był bardzo korzystny 😁

Na Allegro kupiłam następujące rzeczy:

Szampon Eva Nature Style rumiankowy. Kupiłam go ze względu na składnik chelatujący. Mam zamiar myć nim włosy raz na miesiąc. Jestem już po pierwszym razie i faktycznie włosy miały lepszy skręt, jakby się oczyściły z nagromadzonych substancji.

Torba na zakupy. Moja duża torba się popsuła i poszła na śmietnik, więc kupiłam taką kolorową siatkę. Jest zapinana na zamek oraz od środka ma foliowy materiał. Idealna na zakupy czy do spakowania śniadania do pracy. Szkoda tylko, że nie jest wodoodporna.

Na koniec mój zestaw na wesele, w całości skompletowany przez Allegro.

Sukienka jest śliczna, ale ma dosyć sztywny gorset, więc musiałam uważać, by się nie przejadać 😆 Torebka jest cudowna, na żywo wygląda jeszcze lepiej ❤ Natomiast z butami miałam ogromny problem, bo ciężko było znaleźć żółte na niewielkim słupku. Od biedy kupiłam te ze zdjęcia, ale nie były zbyt wygodne i mocno się ślizgały po parkiecie. Raczej już nigdzie w nich nie wyjdę 😔 

To wszystko, co kupiłam we wrześniu. Może wydawać się, że to sporo, ale jak na mnie zdecydowanie nie jest źle;) Zakładam, że październik zakończę z jeszcze lepszym wynikiem, szczególnie że już na żadne wesele się nie wybieram, poza tym wystawiłam wiele książek na wymianę na Olx, aby nie kupować nowych 😁

A wy co kupiliście ciekawego w ubiegłym miesiącu? Szalejecie z zakupami, czy staracie się oszczędzać? Pozdrawiam serdecznie ❤