Ogrody Kapias i Zbiornik Goczałkowicki wiosną

Cześć😀Kto obserwuje mojego Instagrama, ten wie, że w zeszły weekend pojechaliśmy do Goczałkowic, zobaczyć dwie znane z tego regionu atrakcje turystyczne. Zapraszam na krótką relację z wycieczki, ale uwaga, będzie sporo zdjęć😉🌼

Pierwszym miejscem, do którego trafiliśmy były Ogrody Kapias. Jeśli miałabym opisać tą atrakcję jednym zdaniem, napisałabym tak: "charakterystyczne ogrody z różnych części świata, zgromadzone w jednym miejscu, w dodatku za darmo!". Kapias to bardzo duża powierzchnia, podzielona na około 30 tematycznych części, każde zaopatrzone w nazwę z tabliczką, m. in. "ogród wiejski", "ogród angielski", "tajemniczy ogród", "ogród skandynawski", "ogród japoński". Oprócz tego znajdziemy tu różne zakarmarki, ozdoby, figury, tarasy, oczka wodne, plac zabaw i wiele, wiele innych. atrakcji.

Pojechaliśmy z samego rana, właściwie na otwarcie, martwiąc się o miejsce parkingowe. Niedaleko wejścia do ogrodów jest sporo parkingów, ale wierzcie mi, około godz. 12 zaparkowanie graniczy z cudem😟 My na miejscu byliśmy o 10 i parkingi były jeszcze niemal puste. 

No to wchodzimy do środka😁

Na wejściu czeka na nas restauracja, ale byliśmy po śniadaniu, więc nawet tam nie weszliśmy. Natomiast, kiedy wracaliśmy była bardzo długa kolejka, co nas zniechęciło. Obok restauracji widziałam stoisko z pamiątkami i roślinami...też oblegane 😋 Jesteśmy z tych osób, które nie lubią marnować czasu na stanie w kolejkach, więc nawet tam nie podeszliśmy.


Około godz. 10 nie było wiele ludzi, łatwo było porobić samotne zdjęcia. Niestety z każdą minutą ludzie przybywali i robiło się coraz tłocznej.

Na początku powitały nas rybki:) Szkoda, że woda taka zamulona.


Było też sporo ogrodniczych dekoracji:



Wspaniała wiejska chatka z wiejskim obejściem.




Wyjątkową atrakcją jest labirynt z żywopłotu, szczególnie małe dzieci mają ubaw, bo przejście nie jest wcale takie proste, kiedy się nie sięga wzrokiem ponad krzaki;)



Bardzo lubię takie symetryczne kompozycje. Miałam szczęście, że akurat ludzi nie było;)




Ta rdza jest bardzo klimatyczna...


Największe kredki, jakie widziałam w życiu😄


Włoskie klimaty...a może Greckie?:)



Myślę, że warto odwiedzić Ogrody Kapias o każdej porze roku. Roślinność jest tak zróżnicowana, że nie sposób za jednym razem wszystko zobaczyć. Na pewno będę chciała tu przyjechać latem, aby zobaczyć japoński ogród. Natomiast drzewa muszą obłędnie mienić się kolorami jesienią...

Po zwiedzaniu ogrodów podjechaliśmy pod zaporę na Zbiorniku Goczałkowickim. Jezioro te nazywane jest Śląskim Morzem i faktycznie fale uderzające o brzeg sprawiają, że można się poczuć, jak nad Bałtykiem. Zapora ma długość prawie 3 km! Na Wikipedii można przeczytać, że zbiornik jest ostoją ptaków, niestety z poziomu zapory nie można tego stwierdzić, gdyż tłumy ludzi skutecznie zagłuszają jakiekolwiek ćwierkanie.

Ilość samochodów, rowerzystów i pieszych była w tym miejscu zatrważająca. Na prawdę ogromnym fartem udało nam się zaparkować. Wybraliśmy się na krótki spacer po zaporze, ale wiatr urywał głowy, więc po pół godzinie zawróciliśmy. Widoki są śliczne, ale nie jest to miejsce dla ludzi ceniących spokój, trzeba uważać by nie wpaść komuś pod rower;)





Mimo mojego narzekania i tak warto zobaczyć zbiornik, który zaopatruje Śląsk w wodę pitną. Następnym razem zejdziemy z zapory i wybierzemy się wzdłuż brzegu jeziora.

Dzień uważam za udany, cieszę się że okolica, w której mieszkam odkrywa przede mną wciąż nowe atrakcje. Pogoda co prawda nie zachęca do wycieczek, ale przyjdzie w końcu prawdziwa wiosna i gdzieś nas poniesie.

Na koniec pokażę Wam zdjęcia, które zrobił mój dwunastoletni syn. W Ogrodach Kapias odkrył w sobie fotograficzną pasję i z zapałem pstrykał fotki. Także serdecznie zapraszam do oglądania😊

Kto by nie chciał mieć takiej altanki w ogródku


Powrót do przeszłości


Ten błękit idealnie wpasowuje się w ogrodniczy klimat



Czy to więzienie...?


Domek Hobbita


Alabastrowa rzeźba pięknie się prezentuje na tle żywopłotu.



Gdzie się podziali wszyscy ludzie?


Niczym w prawdziwej Japonii.


Latem ten krzak róży musi wyglądać obłędnie w kontraście z metalową bramą.


Tajemniczy zegar


Niczym ruiny w starożytnej Grecji.


Na tym kończę tą wycieczkę, mam nadzieję, że kogoś zachęciłam do odwiedzenia Goczałkowic.

Poznaliście już te miejsca? Gdzie byliście ostatnio? Życzę miłego weekendu💗

10 komentarzy:

  1. Jestem wybitnie zachęcona bo mam tylko godzinkę autem do tego miejsca, a jeszcze tam nie byliśmy 😊 Cudowne zdjęcia, szczególnie podobają mi się te zdjęcia od dwunastoletniego syna. Widać, że ma do tego talent. Ma talent po mamie, pozdrawiam🌞

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bardzo się cieszę, że cię namówiliśmy, na pewno będzie się Wam podobać:) Dziękuję:)

      Usuń
  2. Ale piękne rybki Was powitały, bardzo ładne i ciekawe miejsce ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. ależ to ciekawe miejsce:) podoba mi się:) estetyczne i czyste :D

    OdpowiedzUsuń
  4. Witam serdecznie ♡
    Piękne, naprawdę cudownie miejsce :) Uwielbiam takie piękne zakątki Polski, mogłabym je zwiedzać cały czas na okrągło :) Zwiedzanie jak pasja, uzależnia i chce się więcej i więcej :)
    Muszę koniecznie odwiedzić e rybki, są urocze! :)
    Wspaniały, inspirujący wpis i cudowne zdjęcia!
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Polska faktycznie ma piękne miejsca dzięki temu w ogóle mnie nie ciągnie za granicę. No może poza Norwegią, która jest moim marzeniem od kiedy pamiętam:) Dziękuję za miłe słowa i pozdrawiam:)

      Usuń
  5. Fajne miejsce na spędzenie czasu z rodzinką :)

    OdpowiedzUsuń

Alahamora, coś dla fanów Harry'ego Pottera

Część ♥️ 29 lipca tego 2023 w centrum Katowic miało miejsce wyjątkowe wydarzenie. Swoje magiczne drzwi otworzyła przed nami Alahamora, lokal...