Włosowa aktualizacja - sierpień 2021

Cześć ❤ Sierpień był u mnie miesiącem pielęgnacyjnych zmian. Od zbyt długiego czasu walczyłam z puszeniem się włosów i próbami ich wygładzenia. Doszłam do wniosku, że skoro w miarę dbam o moje pukle, to puszenie się oraz ich niekorzystny wygląd nie są raczej spowodowane ich złą kondycją. Pozostawione same sobie zaczęły się nieśmiało falować, więc stwierdziłam że pójdę w tą stronę.

Przez ostatni miesiąc pielęgnowałam włosy w myśl wavy care. Starałam się wydobyć ich naturalne, delikatne fale. 

Włosy myłam nadal metodą OMO, jednak 2O stanowiła odżywka b/s a następnie żel z siemienia lnianego. Włosy czesałam wyłącznie na mokro drewnianym grzebieniem "zębatkiem". Każdego dnia po myciu włosy reanimowałam żelem lnianym i kroplą serum na końcówki. 

Włosy stały się bardziej miękkie w dotyku, nawilżone i mają nieco więcej blasku. Zupełnie inaczej odbija się w nich światło, pogłębiając ich kolor. 

Włosy po naturalnym wyschnięciu, nieczesane, po wygładzeniu żelem lnianym i kroplą serum Green Pharmacy.

Włosy następnego dnia, na noc były w zaplecione w warkocz francuski. Rano jedynie wygładzone żelem lnianym z kroplą serum green Pharmacy. Efekt jest super, włosy są nadal miękkie, tylko końcówki suche😉

Zaopatrzyłam się w nowego Zębatka, satynowe gumki crunchy oraz gładką poszewkę na poduszkę (z bawełny satynowej). Kupiłam też zestaw żabek do podpinania pukli.

Cały sierpień spałam z rozpuszczonymi włosami, przerzuconymi do tyłu, na szczęście nie wiercę się podczas snu😉

Mimo wcierania włosy nie urosły jakoś znacznie, widać trzeci miesiąc stosowania tej samej wcierki już na nie nie działa. Została resztka, więc ją dokończę kiedy indziej 😉

Kosmetyki

🌼1O - stosowałam maskę OnlyBio do włosów średnioporowatych. Marzę by się skończyła 😆 

🌼M - myłam włosy szamponem Biolaven z olejem z pestek winogron i lawendą, ale niestety włosy po nim były szybko nieświeże. Muszę go odstawić.

🌼2O - na ociekające wodą włosy nakładam krople emolientowej odżywki od Anwen Irys i Róża na zmianę. Nie spłukiwałam jej. Dosyć fajne są te odżywki.

🌼Stylizacja - używam jedynie żelu z siemienia lnianego, zarówno na koniec mycia, jak i następnego dnia do reanimacji fryzury. Do odgniatania sucharów używałam kropli serum green Pharmacy.

🌼Zabezpieczenie końcówek - serum Green Pharmacy.

🌼wcierka - OnlyBio, po każdym myciu.


🌼Olejowanie - w sierpniu cztery razy: dwa razy olej z kiełków pszenicy na odżywkę, olej ze słodkich migdałów na sucho na całą noc i olej Sesa na sucho na godzinę. Nie znalazłam jeszcze swojego ulubieńca, ani ulubionej metody olejowania😉

🌼Peeling skóry głowy - peeling trychologiczny Radical, raz w tygodniu.

🌼Mycie oczyszczające - szampon miceralne Sayos, raz w miesiącu. Na szczęście się skończył.

Kity i hity sierpnia.

Najgorszym kosmetykiem sierpnia okazał się szampon Biolaven z olejem z pestek winogron i lawendą. Nie domywał skalpu, a włosy były po nim szybko przetłuszczone. Podejrzewam go o spowodowanie świądu skóry głowy.

Hitem okazał się żel lniany. Jest nieodzowny do poskromienia puchu, sprawia że włosy nabierają blasku a fale są gładkie, zdefiniowane. Trudno z nim przesadzić, zawsze poprawiał fryzurę, kiedy tylko widziałam że włosy robią się spuszone.

Podsumowując:

Moim włosom chyba dobrze, kiedy mogą się swobodnie falować i nie męczę ich czesaniem. Trochę dziwnie się czuję z myślą, że wychodzę z domu nieuczesana, muszę sobie przestawić w głowie to i owo;) Pozbyłam się dwóch moich największych zmartwień. Ogarnęłam problem z puszeniem się włosów poprzez stosowanie żelu lnianego i dociążanie włosów odżywką b/s. Natomiast dzięki piciu soku z pokrzywy, spaniu w rozpuszczonych włoskach na satynowej podszewce oraz nie czesaniu ich na sucho zmniejszyło się ich wypadanie. Zaskoczyło mnie to, że włosy po trzech dniach nieczesania z łatwością można przeczesać palcami, nie są splątane, są miękkie i gładkie 😍

Mój największy problem do ogarnięcia to:

- swędzenie skóry głowy. Mam nadzieję, że wystarczy odstawić szampon Biolaven i problem zniknie...

Na wrzesień planuje zacząć testowanie nowej wcierki i być może maski oraz żelu. Wzięłam udział w akcji zapuszczania włosów na Instagramie, jeśli ktoś ma ochotę to poniżej zamieszczam baner:

Jak wasze włosy miały się w erpniu? Macie jakieś włosowe postanowienia na wrzesień? Życzę miłego tygodnia, mimo deszczowej aury:)

32 komentarze:

  1. Dobrze, że udało Ci się ogarnąć problem z puszeniem włosów.

    OdpowiedzUsuń
  2. Chyba wszystko idzie w dobrą stronę :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widać, że idzie ku dobremu. 😊

    OdpowiedzUsuń
  4. Ładne włosy! Ostatnio też robię OMO.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) OMO to fajna metoda, chociaż czasochłonna.

      Usuń
  5. No wiesz! Masz bardzo ładne włosy. :) Ja zawsze chciałabym mieć takie falowane lub puszące :D ale mam prościutkie i gładkie. Zawsze nie dogodzisz :D

    Ale dużo zabiegów czyniłaś. Super że zastosowałaś to siemię lniane, koniecznie też spróbuję. Szkoda, że ten szampon się nie sprawdził :( Tylko nie wiem czy tu gdzie mieszkam to mogę taki żel kupić. może sama po prostu zrobię z samych ziaren. A z zapuszczaniem włosów to mam plan i czekam ( i zapuszczam) ale chyba trzeba podjąć jakieś konkretniejsze kroki w tym kierunku niż samo czekanie :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Ja zawsze chciałam mieć proste hehe;) Żel robię sama, gotując ziarna siemienia lnianego. Raczej nie da się kupić gotowego żelu. Zapuszczać można bez niczego, ale mi włosy bardzo wolno rosną, więc dlatego używam wcierek:)

      Usuń
    2. Tak myślałam, że robisz sama, ale zwątpiłam i zastanawiałam się czy branża kosmetyczna wymyśliła coś skomplikowanego ;) Chyba mam tak samo z włosami też wypróbuję Twoje sposoby z tymi wcierkami.

      Usuń
  6. Ładne włosy. Co do siemienia, kiedyś mi się obiło o uszy, że warto je stosować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Siemię lniane jest fantastyczne, również jako dodatek do jedzenia:)

      Usuń
  7. Witam serdecznie ♡
    Musze koniecznie zadbać o swoje włosy i skrupulatnie zapisywać swoje postępy. Od dłuższego czasu o tym myślę, ale jakoś nie mogę się za to zabrać. Mam nadzieję, że się przemogę bo to mogłoby bardzo poprawić kondycję moich włosów :) Świetny, bardzo inspirujący wpis! Masz prześliczne włosy! Coraz to piękniejsze :)
    Pozdrawiam cieplutko ♡

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisywanie postępów jak i regresów jest bardzo dobre i pomocne:) Dziękuję ślicznie ❤️

      Usuń
  8. Dobrze wyglądają. :)
    Strasznie mnie rozśmieszyłam tym "Marzę by sie skończyła". :D :D :D
    Też mam takie marzenia co do jednej odżywki. ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że nie wyglądają źle, powoli nabieram nadziei:) Mam wiele takich kosmetyków, ale ta wyjątkowo mi ciąży xD

      Usuń
  9. Widać idzie do przodu. Z marki Radical miałam szampon, mile wspominam.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Radical to dobra marka, też kiedyś miałam jakiś szampon i był spoko:)

      Usuń
  10. Cały czas szukam jakiejś fajnej odżywki do włosów - takiej bez spłukiwania :)

    Pozdrawiam Zakładka do Przyszłości

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie używałam typowej odżywki b/s ale mam na liście Garnier Grow Strony 10 in 1, podobno dobra:)

      Usuń
  11. Bardzo fajne fale 😍
    Jeśli chodzi o moje wrześniowe, włosowe plany- chyba pora na "odświeżenie" trwałej 😀
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  12. Bardzo ładne włosy, dużo ciekawych kosmetyków i skutecznych, bo widzę że dają efekty 😊

    OdpowiedzUsuń
  13. Jestem ciekawa, czy u mnie sprawdziłby się szampon Biolaven z olejem z pestek winogron i lawendą. Produkty, których skład opiera się na winogronie służą moim włosom, może warto przetestować ten szampon.
    Pozdrawiam serdecznie! :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Efekty są naprawdę rewelacyjne, pomału, pomału, ważne że do przodu :D

    OdpowiedzUsuń
  15. Piękne włosy, super widać różnicę. Muszę sobie zrobić taki żel lniany, ciekawa jest jak zareagowałyby na niego moje włosy. Na sierpień mam jedno postanowienie, regularnie wcierać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję:) Bardzo jestem ciekawa, jak żel by się u ciebie spisał.
      W takim razie wcieramy razem😊

      Usuń
  16. Ale masz cudne włosy :) Ja swoje chyba obetnę, bo już mnie denerwują haha

    OdpowiedzUsuń