Cześć kochani ❤️ Dzisiaj zapraszam Was na coś zupełnie innego, a mianowicie na recenzję ciasteczek, które wyczaiłam ostatnio w Lidlu.
Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko to Keto przekąska, o niskiej zawartości cukrów, ze sporą ilością tłuszczu, którą znalazłam w dwóch wersjach smakowych.
Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko
Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko, czyli ciastko z pastą orzechową i nasionami szałwi hiszpańskiej Chia było bardzo miękkie, rozpadało się w rękach. Smak był bardzo orzechowy i maślany, jak masło orzechowe 😁 Pyszne! Jest bardziej kaloryczne i ma więcej cukru niż wersja z kokosem, jednak w smaku jest mniej słodkie.
Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko Kokos i orzech nerkowca
Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko Kokos i orzech nerkowca było bardziej zwarte, nie rozpadało się, było miękkie, o konsystencji ciasta na kruszonkę. W smaku bardziej słodkie od Peanut Butter, wiórki kokosowe były mocno wyczuwalne, trzeba było je dobrze pogryźć.
Moim zdaniem Peanut Butter dużo smaczniejszy.
Niestety nie zrobiłam zdjęć, jak wygląda ciasteczko po rozpakowaniu 😅
Jeśli chodzi o skład to uważam, że jest całkiem w porządku. Mamy sól, ale jedną z najzdrowszych - himalajską ❤ Emulgator lecytyny z rzepaku, jak przeczytałam, jest bezpieczny dla naszego zdrowia. Dodatkowo produkt jest bezglutenowy i ma wysoką zawartość błonnika, więc dla mnie idealo🙏
Poniżej zdjęcia z aplikacji Yazio:
Te wykrzyki mogą zniechęcać, ale jeśli ktoś nie boi się tłuszczy, a unika węglowodanów, to osobiście uważam, że te ciasteczka są fajną przekąską (od czasu do czasu).
Znacie te ciasteczka? Macie ochotę? Serdecznie pozdrawiam ❤
pierwszy raz spotykam się z tymi ciasteczkami
OdpowiedzUsuńTo chyba jakaś nowość.
UsuńOd czasu do czasu można zjeść. :)
OdpowiedzUsuńPewnie😊
UsuńWidziałam je w Lidlu i na YouTubie często się o to w ciasteczkach mówi we vlogach YouTuberów.
OdpowiedzUsuńNo proszę, na YT o tym nie słyszałam
UsuńNie jadłam jeszcze takich ciasteczek.
OdpowiedzUsuńNie znam ich, bo nie drodze mi do Lidla, ale z chęcią bym je zjadła nie ważne jaki mają skład 😀
OdpowiedzUsuńHehe, tak też można 😁
UsuńNie jadłam, ale widziałam już w kilku miejscach. Może kiedyś wypróbuję.
OdpowiedzUsuńMoże sie dzisiaj skuszę na takie ciacho: ważne że nie ma oleju palmowego i syropu glukozowego to dla mojej mamy ważne moze jej też kupię:)
OdpowiedzUsuńNiestety do Lidla nie chodzę bo mi nie po drodze :D A tak ogólnie mówiąc wcinam wszystko co mi smakuje i na kalorie i skład nie patrzę - wiem, błąd, ale no raz się żyje. hihihi/ Wszystkiego smacznego.
OdpowiedzUsuńOdpada u mnie bo ma orzechy na które jestem uczulona , ale zdecydowanie jak wybieram słodycze czytam składy i wybieram zdrowsze wersje :)
OdpowiedzUsuńCiekawe ciasta. Szczerze mówiąc nie widziałam ich w Lidlu ;) O i nie mają tak sporo kalorii.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie! :)
Wildfiret
Muszę się za nimi rozejrzeć, kiedy będę w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńJadłam to ciasteczko i bardzo mi smakowało.
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś spróbować, czy to moj smak :)
OdpowiedzUsuńNie jadam takich specyfików, ale dobrze, że Tobie smakuje ;)
OdpowiedzUsuńWolę standardowe słodycze 😀
OdpowiedzUsuńW Lidlu rzadko bywam, dlatego nie dziwi mnie, że ich nie znam
OdpowiedzUsuńPrzekąska jak najbardziej dla mnie, szczególnie peanut butter! Musze zobaczyć, czy maja tutaj takie w Lidlu!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ♥
Nie jem słodyczy, choć wiem, ze to nie tylko cukier w nich zawarty jest przyczyną naszych problemów. Ostatnio wiele mówi się o keto i eliminacji węglowodanów z naszej diety. Dobrze wiedzieć, że są takie ciasteczka, choćby do kawy dla psiapsiółek. Dziękuję za och recenzję.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Alina
Myślę, że mógłby mi posmakować takie ciasteczka 😊
OdpowiedzUsuńdo kawki bym jadla:D
OdpowiedzUsuńPierwszy raz słyszę o tych ciasteczkach, ale może dlatego, że nie bywam często w Lidlu :)
OdpowiedzUsuńFajne ciasteczko, zdecydowanie lepszy wybór jak pełne chemii batoniki. Będę mieć na uwadze te ciasteczka jak będę w Lidlu na zakupach :)
OdpowiedzUsuńSzczęśliwego Nowego Roku ❤️
Skusiłabym się na to pierwsze, nie przepadam za kokosem :)
OdpowiedzUsuńNie mam w pobliżu Lidla, ale jak zobaczę w jakimś innym sklepie to chętnie kupię :D
OdpowiedzUsuńBardzo lubię te ciasteczka. Często zgarniam przy kasie. :)
OdpowiedzUsuń