Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko

Cześć kochani ❤️ Dzisiaj zapraszam Was na coś zupełnie innego, a mianowicie na recenzję ciasteczek, które wyczaiłam ostatnio w Lidlu. 

Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko to Keto przekąska, o niskiej zawartości cukrów, ze sporą ilością tłuszczu, którą znalazłam w dwóch wersjach smakowych. 

Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko

Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko, czyli ciastko z pastą orzechową i nasionami szałwi hiszpańskiej Chia było bardzo miękkie, rozpadało się w rękach. Smak był bardzo orzechowy i maślany, jak masło orzechowe 😁 Pyszne! Jest bardziej kaloryczne i ma więcej cukru niż wersja z kokosem, jednak w smaku jest mniej słodkie.



Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko Kokos i orzech nerkowca


Frank & Oil Keto Peanut Butter miękkie ciasteczko Kokos i orzech nerkowca było bardziej zwarte, nie rozpadało się, było miękkie, o konsystencji ciasta na kruszonkę. W smaku bardziej słodkie od Peanut Butter, wiórki kokosowe były mocno wyczuwalne, trzeba było je dobrze pogryźć. 



Moim zdaniem Peanut Butter dużo smaczniejszy.

Niestety nie zrobiłam zdjęć, jak wygląda ciasteczko po rozpakowaniu 😅

Jeśli chodzi o skład to uważam, że jest całkiem w porządku. Mamy sól, ale jedną z najzdrowszych - himalajską ❤ Emulgator lecytyny z rzepaku, jak przeczytałam, jest bezpieczny dla naszego zdrowia. Dodatkowo produkt jest bezglutenowy i ma wysoką zawartość błonnika, więc dla mnie idealo🙏

Poniżej zdjęcia z aplikacji Yazio:



Te wykrzyki mogą zniechęcać, ale jeśli ktoś nie boi się tłuszczy, a unika węglowodanów, to osobiście uważam, że te ciasteczka są fajną przekąską (od czasu do czasu). 

Znacie te ciasteczka? Macie ochotę? Serdecznie pozdrawiam ❤

29 komentarzy:

  1. pierwszy raz spotykam się z tymi ciasteczkami

    OdpowiedzUsuń
  2. Od czasu do czasu można zjeść. :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Widziałam je w Lidlu i na YouTubie często się o to w ciasteczkach mówi we vlogach YouTuberów.

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie jadłam jeszcze takich ciasteczek.

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam ich, bo nie drodze mi do Lidla, ale z chęcią bym je zjadła nie ważne jaki mają skład 😀

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie jadłam, ale widziałam już w kilku miejscach. Może kiedyś wypróbuję.

    OdpowiedzUsuń
  7. Może sie dzisiaj skuszę na takie ciacho: ważne że nie ma oleju palmowego i syropu glukozowego to dla mojej mamy ważne moze jej też kupię:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Niestety do Lidla nie chodzę bo mi nie po drodze :D A tak ogólnie mówiąc wcinam wszystko co mi smakuje i na kalorie i skład nie patrzę - wiem, błąd, ale no raz się żyje. hihihi/ Wszystkiego smacznego.

    OdpowiedzUsuń
  9. Odpada u mnie bo ma orzechy na które jestem uczulona , ale zdecydowanie jak wybieram słodycze czytam składy i wybieram zdrowsze wersje :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Ciekawe ciasta. Szczerze mówiąc nie widziałam ich w Lidlu ;) O i nie mają tak sporo kalorii.
    Pozdrawiam serdecznie! :)
    Wildfiret

    OdpowiedzUsuń
  11. Muszę się za nimi rozejrzeć, kiedy będę w Lidlu :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Jadłam to ciasteczko i bardzo mi smakowało.

    OdpowiedzUsuń
  13. Muszę kiedyś spróbować, czy to moj smak :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Nie jadam takich specyfików, ale dobrze, że Tobie smakuje ;)

    OdpowiedzUsuń
  15. Wolę standardowe słodycze 😀

    OdpowiedzUsuń
  16. W Lidlu rzadko bywam, dlatego nie dziwi mnie, że ich nie znam

    OdpowiedzUsuń
  17. Przekąska jak najbardziej dla mnie, szczególnie peanut butter! Musze zobaczyć, czy maja tutaj takie w Lidlu!
    Pozdrawiam ♥

    OdpowiedzUsuń
  18. Nie jem słodyczy, choć wiem, ze to nie tylko cukier w nich zawarty jest przyczyną naszych problemów. Ostatnio wiele mówi się o keto i eliminacji węglowodanów z naszej diety. Dobrze wiedzieć, że są takie ciasteczka, choćby do kawy dla psiapsiółek. Dziękuję za och recenzję.
    Pozdrawiam Alina

    OdpowiedzUsuń
  19. Myślę, że mógłby mi posmakować takie ciasteczka 😊

    OdpowiedzUsuń
  20. Pierwszy raz słyszę o tych ciasteczkach, ale może dlatego, że nie bywam często w Lidlu :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Fajne ciasteczko, zdecydowanie lepszy wybór jak pełne chemii batoniki. Będę mieć na uwadze te ciasteczka jak będę w Lidlu na zakupach :)

    Szczęśliwego Nowego Roku ❤️

    OdpowiedzUsuń
  22. Skusiłabym się na to pierwsze, nie przepadam za kokosem :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Nie mam w pobliżu Lidla, ale jak zobaczę w jakimś innym sklepie to chętnie kupię :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Bardzo lubię te ciasteczka. Często zgarniam przy kasie. :)

    OdpowiedzUsuń