Cześć 😊Na dzisiaj przygotowałam post dotyczący trzech rodzajów henny, które przez ostatnie miesiące używałam. Każda z nich okazała się nieco inna i pomyślałam, że jest to dobry moment na porównanie ich działania i zdecydowanie, która wg mnie jest najlepsza:) Zapraszam do czytania.
Henna Sattva, Khadi i Orientana Bio Henna - porównanie
Henna Sattva Red Czerwona to henna o pojemności 150 g, cena na Allegro to około 30 zł. W pudełku znajdziemy: paczkę z sproszkowaną henną, 2 paczki foliowych rękawiczek, dwa foliowe czepki oraz mały czarny pędzelek. Samo pudełko jest sztywne i może nam później posłużyć za pojemnik np. na kredki:). Henna starcza dla włosów krótkich i średnich nawet na trzy razy.
Wybrałam kolor: Red, czerwony.
Sposób przygotowania: do około 50 g henny (krótkie, średnie włosy) dodajemy wodę o temp. 80 stopni C, do konsystencji gęstej śmietany. Następne dodajemy coś, co zakwasi hennę. Ja zamiast wody dodałam gorący glutek lniany wymieszany z wodą oraz sok z jednej cytryny. Po dokładnym wymieszaniu (użyłam w tym celu pędzelka znajdującego się w zestawie) mieszankę odstawiłam do następnego dnia na ciepłym kaloryferze. Przed nałożeniem ponownie wymieszałam.
Nakładanie i trzymanie: Hennę nałożyłam na dokładnie umyte, mokre włosy. Można w tym celu używać pędzelka, ja nakładam hennę rękami, głową w dół. Na koniec robię luźnego koczka i owijam głowę folią spożywczą i ręcznikiem. Henna szybko zaczęła spływać z głowy, co chwilę musiałam się wycierać. Z tego powodu spłukałam ją po około 1,5 godz (a powinnam trzymać od 2 do 3 godzin). Spłukała się bez problemu i dokładnie.
Efekt końcowy: Kolor chwycił bardzo delikatnie. Ciemnoczerwone refleksy było widać właściwie jedynie na czubku głowy oraz w słońcu i chyba tylko ja je widziałam. Włosy nie nabrały dodatkowej objętości, ale były błyszczące.
Nie wrzucam zdjęcia włosów, bo i tak na nim nie widać różnicy xD
Zalety:
- bogata zawartość opakowania,
- opakowanie można wykorzystać,
- atrakcyjna cena,
- henna dobrze się spłukała,
- nie podrażniła skóry głowy,
- włosy były błyszczące.
- włosy nie były przesuszone
Wady:
- czosochłonne przygotowanie,
- henna spływała z włosów,
- kolor był mało widoczny,
- włosy nie nabrały objętości.
***
Orientana BIO Henna, kolor karmelowy brąz, ma pojemność 50 g i kosztuje na Allegro około 23 zł. W skład zestawu wchodzi proszek henny zamknięty w opakowaniu, foliowe rękawiczki i foliowy czepek. Wszystko jest zamknięte w metalowej puszce (można ponownie wykorzystać:)). Opakowanie starczy na jeden raz, dla krótkich lub średnich włosów.
Wybrałam kolor: karmelowy brąz.
Sposób przygotowania: jest zdecydowanie prostszy od poprzedniej henny. Proszek należy wymieszać z wodą o temperaturze 50 stopni C. Ja wymieszałam z głupkiem z siemienia lnianego i wodą. Hennę nakłada się na włosy od razu po przygotowaniu.
Nakładanie i trzymanie: Hennę nakładałam na mokre, dokładnie umyte włosy. Po nałożeniu henny włosy owinęłam folią spożywczą i ręcznikiem. Henna w ogóle nie spływała, trzymałam ją na głowie 2 godziny. Zmyła się dobrze, nic nie swędziało.
Efekt końcowy: Kolor wyszedł ciekawy, włosy były ciemne, ale miały ciepłe, brązowo-kasztanowe refleksy. Kolor najmocniej chwycił na czubku oraz na grzywce. W słońcu ciemny, karmelowy brąz był bardzo widoczny, a włosy mocno lśniły. Niestety nie nabrały objętości.
Zalety:
- opakowanie można wykorzystać
- łatwy sposób przygotowania,
- łatwe nakładanie na włosy,
- henna nie spływała z włosów,
- łatwo było ją zmyć,
- skóra głowy nie swędziała,
- kolor wyszedł ładny, włosy były lśniące.
- włosy nie były przesuszone
Wady:
- cena w stosunku do gramatury henny nieco wysoka,
- włosy nie nabrały objętości,
***
Henna Khadi, ciemny brąz ma pojemność 100 g i na Allegro kosztuje około 37 zł. Zestaw zawiera proszek henny w opakowaniu, foliowe rękawiczki i foliowy czepek. Raz zdarzyło mi się kupić zestaw, w którym zarówno rękawiczki jak i czepek się roztargały. Pudełko jest kartonowe, więc nie nadaje się raczej do ponownego użytku. Na włosy krótkie i średnie włosy może starczyć na dwa razy.
Wybrałam kolor: ciemny brąz
Sposób przygotowania: jest takie samo jak Orientany BIO Henna karmelowy brąz.
Nakładanie i trzymanie: podobnie jak poprzednio, hennę nakładałam na dokładnie umyte, mokre włosy. Następnie owinęłam folią i ręcznikiem i trzymałam 2 godziny. W pewnym momencie henna zaczęła spływać, ale po jednym wytarciu było już dobrze. Hennę niestety ciężko spłukać, woda niby leci już czysta, a po wyschnięciu okazuje się, że jest jeszcze na włosach i skórze głowy, co powoduje świąd. Po pierwszym myciu od hennowania wszystko wraca do normy. Następnym razem hennę spłuczę nie samą wodą, ale rozcieńczonym, łagodnym szamponem.
Efekt końcowy: Kolor wyszedł ciemno brązowy, bardzo chłodny i równomierny. Włosy miały większą objętość, były odbite u nasady oraz mocno lśniły. Tuż po wyschnięciu włosy są nieco suche, ale po następnym myciu przesusz znika.
Zalety:
- łatwa w przygotowaniu,
- dobrze się nakłada,
- kolor wychodzi głęboki, mocno napigmentowany,
- włosy mają większą objętość,
- włosy są lśniące.
Wady:
- cena nie należy do najniższych,
- henna po nałożeniu lekko spływała,
- hennę ciężko wypłukać, co powoduje podrażnienie skóry głowy i świąd,
- włosy zaraz po hennowaniu są lekko wysuszone.
Podsumowując, osobiście na pewno nie kupię już Henny Sattva, mimo że cenowo jest najbardziej korzystna. Ma najsłabszy kolor, a jej przygotowanie to gra niewarta świeczki. Jeśli ktoś ma ochotę na hennę czerwoną, to mi osobiście bardziej przypadła do gustu Henna Red od Khadi (post TUTAJ), która ma zdecydowanie mocniejszy kolor, a włosy mają po niej większą objętość.
Henna Orientana nadała moim włosom piękny, ciepły kolor, ale brakowało im objętości, co dla moich cienkich włosów jest ważnym efektem hennowania.
Henna Khadi okazała się moim faworytem. Kolor zarówno czerwony jak i ciemny brąz jest widoczny, włosy są lśniące i mają wspaniałą objętość. Co prawda świąd głowy jest nie do wytrzymania, ale następnym razem spłuczę hennę szamponem i mam nadzieję, że ten problem zniknie bezpowrotnie:)
Dziękuję, jeśli przebrnęliście przez ten długaśny post, mam nadzieję, że komuś się on przyda:) Dajcie znać, czy macie swoją ulubioną hennę, pozdrawiam i życzę miłych walentynek 💓
Ta czerwona mnie interesuje, ciekawe jakby u mnie wyszła. Domyślam się, że tylko właśnie refleksy bo mam ciemne włosy ale ciekawe jak widoczne :P
OdpowiedzUsuńTak, raczej wyszły by tylko refleksy, chociaż jak robiłam czerwoną Khadi to rozjaśniło mi włosy na grzywce i na czubku głowy, mimo że mam ciemne (no może nie aż tak ciemne, ja ty;))
UsuńZupełnie nie znam. Cieszę się, że miałam okazję zobaczyć u Ciebie coś takiego. Pozdrawiam serdecznie :)
OdpowiedzUsuńDziękuję i również pozdrawiam:)
UsuńBardzo ładnie wyszedł ten karmelowy brąz :)
OdpowiedzUsuńDziękuję, mi też się bardzo podobał:)
Usuńjaki blask i błysk we włoskach:)
OdpowiedzUsuńudanego włosowego dnia:D
OdpowiedzUsuńDziękuję, włosowy dzień zrobię sobie jutro:)
Usuń