Dream Park Ochaby

 Cześć ❤ Z przejęliścią powrócę wspomnieniami do minionego weekendu, gdyż pogoda była cudna, prawda? Mam nadzieję, że u Was też świeciło słoneczko i temperatura była niemal letnia ☀️ W taką pogodę oczywiście szkoda siedzieć w domu, więc zaplanowałam małą wycieczkę. Tym razem nietypowo jak na mnie, bo to parku rozrywki 😁 Jako mega fanka dinozaurów, wybrałam Dream Park w Ochabach, który na stronie zachęcał mnogością atrakcji, w tym oczywiście wystawą dinozaurów 😍 Czy park spełnił moje oczekiwania? Zapraszam na dłuższą relację ☺

Dream Park Ochaby znajduje się niedaleko za Żywcem. Posiada dosyć duży parking, który o godzinie 10 (czyli na otwarciu) był w sobotę niemal całkowicie pusty. Wchodząc do parku okazało się, że jesteśmy pierwsi i było tak przez jakieś pół godziny 😄

Poniżej zamieszczam plan parku z wykazem, jakie mają atrakcje...lub jakie powinni mieć, gdyż nie wszystko było czynne.

Bilety: dorośli 49,90 zł, dzieci szkolne 42,90 zł, dzieci do 3 lat gratis. Bilet obejmuje wszystkie atrakcje, prócz ekstremalnych (tyrolka i bugee), które są dodatkowo płatne 20 zł. No to lecimy po kolei, patrząc na powyższą mapkę, czego nie było, lub było nie takie, jak oczekiwałam.

- sala edukacyjna - nie znaleźliśmy,

- żywe zwierzęta tropikalne - widziałam dwa węże i nietypowe rybkopoodbne zwierzę zwane Aksolotl, żółwia i krzyżaka w kącie. Reszty albo nie było, albo się pochowały?

- restauracja...to fast Food,

- wystawa krokodyli - nie było,

- strzelnica sportowa - zamknięta,

- lemury - nie było.

Pozostałe atrakcje omówię przy okazji zdjęć 😁

Dom do góry nogami. Genialna sprawa! Śmiechu było mnóstwo, człowiek nie może ustać na nogach, tak mu szwankuje błędnik 😅

Labirynt luster. Kolejna świetna atrakcja. Labirynt jest nieduży, a ma się wrażenie, że nigdy z niego nie wyjdzie. Tutaj też było kupa śmiechu, w pewnym momencie byłam pewna, że utknęłam na dobre 😆

Żywe zwierzęta. Może i nie było krokodyli, ale za to można było zobaczyć jeżozwierze, strusie, kucyka, alpaki, owieczki, wiewiórkę, i takie puchate zwierzę, coś jak lis skrzyżowany z misiem hehe, nie pamiętam nazwy 😅

Sztuczne owady. Komary, kleszcze, osy i wiele innych w ogromnych proporcjach, robią wrażenie, wyglądają bardzo realistycznie i strasznie 😁

Park dinozaurów. Czyli to, na co najbardziej liczyłam. Nie było wiele okazów i niestety figury były podniszczone. Przy każdym okazie był czujnik ruchu, ale dinozaury ani się nie ruszały, ani nie wydawały dźwięków 😢

Oceanarium prehistoryczne. To chyba moja ulubiona atrakcją tego parku. Na wejściu dostajemy okulary 3D i ruszamy tunelem, w którym znajdują się ogromne ekrany. Dzięki okularom 3D mamy wrażenie że patrzymy na potężne akwaria, w których pływają prehistoryczne potwory. Dźwięki puszczane z głośników dodatkowo potęgują efekt. Po prostu cudo! Warto zatrzymać się na dłużej przy każdym "akwarium" by niczego nie przegapić :) Na poniższym filmiku próbowałam uchwycić ten niesamowity widok. Przeskok filmu w środku jest efektem mojego przycięcia filmu, żeby nie był zbyt długi 😁

Na końcu tunelu, wchodzimy do pomieszczenia z przeszkloną kopułą nad głową. Jesteśmy w statku podwodnym, a nad naszymi głowami pływa Megalodon! W pewnym momencie ten wielki rekin atakuje nasz statek. Powiem tak, byłam przerażona hehe ale nie będę Wam zdradzać, co się dzieje, sami zobaczcie 😁

Jedyny minus tej atrakcji, to kiepskie okulary 3D, przez co obraz był czasem niewyraźny.

Kino 6D. Puścili bajkę dla dzieci, syn powiedział że widział ją na YT. Szczerze mówiąc, średnia ta bajka. Oglądało się ją w okularach 3D, też kiepskiej jakości. Fotele strasznie szarpały, dmuchał na nas wiatr i pryskała woda. Jak dla mnie trochę męczące te trzęsienie i nie pasujące do oglądanych scen.

Cześć extremalna. Mamy tu atrakcje dla starszych i odważniejszych gości parku. Była tyrolka, most na wysokości kilkunastu metrów oraz możliwość skoku z wieży na bugee (nie wiem, na jakiej zasadzie jest ten skok, bo nikt nie skakał i nie mialam okazji podpatrzeć).

Park miniatur. Zobaczyłam najważniejsze obiekty architektoniczne świata w wersji zminimalizowanej. Niektóre budowle nie robiły wrażenia, ale ogólnie ładnie to wszystko wyglądało.

Dmuchańce, kula na wodzie, do której można wejść, rowerki wodne, małpi gaj i trampoliny (bez zabezpieczenia). Są to atrakcje przeznaczone dla najmłodszych. Jest ich całkiem sporo, a że dzieci do 3 lat mają za darmo wejście, myślę że opłaca się brać maluchy 😁

Restauracja. Tak jak wspomniałam, jest to fast Food typu McDonald's. Osobiście nie lubimy takiego jedzenia, więc byliśmy głodni 😔 Synek zamówił wrapa, ale powiedział że niezbyt dobry.  Jedyną rzecz na jaką miałam ochotę, czyli lody włoskie, były akurat niedostępne.

Kawiarnia. Zamówiłam Latte na wynos i była dobra, ale cena 12 zł  za kubek 250 albo 300 ml, nie jestem pewna. Można zamówić też czekoladę, cappuccino i ciasto. Mieli akurat miodowe, więc nie dla mnie😉

Grill. Można zjeść np. kiełbasę z grilla, ale jakoś nie mieliśmy ochoty, więc nie wiem po ile i jak smakuje 😅

Sklep z pamiątkami. Weszliśmy i wyszliśmy bez niczego. Pomijając, że nie było w środku sprzedawcy 😆, nie widziałam nic fajnego i oryginalnego.

Toalety. Byłam w jednej, była darmowa i czysta, a to najważniejsze 😁

Na tym kończę opis naszej wycieczki. Podsumowując, myślę, że cena za bilet jest wygórowana, a pozamykane atrakcje, które są wymienione na planie parku, to oszukiwanie klientów. Było kilka perełek, dzięki którym nie żałuję że poszliśmy, ale tego, że byłam bez normalnego obiadu - nie wybaczę 😆

Byliście kiedyś w Dream Park Ochaby? A może polecicie mi inny park rozrywki? Pozdrawiam ❤️